Wenecja 2013
Pracujesz na 8:00 rano, wstajesz o 6:00, by zdążyć zjeść posiłek, dojechać do pracy, przygotować się, mimo niewyspania. Pracujesz na 13:00, o 17:00 masz przerwę, przez 30 minut zastanawiasz się nad swoim życiem, by po chwili znów wrócić do swoich obowiązków. Wracasz późno. Nie kładziesz się spać, bo szkoda Ci wieczoru. Zatem oglądasz jakiś film, serial, rolujesz strony na portalach i mija Ci 00:00. Rano wstajesz niewyspany, myjesz podłogi, sprzątasz kurze, otwierasz książkę do nauki języka obcego, a zegar wybija godzinę 12:00 - czas zbierać się do pracy.
Dzień za dniem.
Wiesz, że możesz od siebie wymagać więcej, wiesz, że życie przecieka Ci między palcami, wiesz, że teraz o tej godzinie ktoś spaceruje po ulicach Wenecji z błyszczącymi oczami z zachwytu nad pięknem tego miejsca, wiesz, że w tym momencie ktoś kładzie się spać ze świadomością, że to był najlepszy dzień jego życia, a Ty o 21:00 wracasz do domu z pracy i myślisz,
DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE?
Dlatego, że NIC NIE ROBISZ.
Dużo mówisz, dużo marzysz, dużo narzekasz, dużo chcesz, ale nie ma procesu działania.
Zatem...
Czego chcesz?
By dzisiejszy dzień w pracy szybko zleciał?
By wyjątkowo dobrze się wyspać?
By kupić sobie nową pralkę?
By w poniedziałek rano - zamiast w pracy - obudzić się w małym, urokliwym hoteliku, pośród drzewek oliwnych?
TEGO CHCESZ, NAPRAWDĘ?
możesz mieć życie o jakim marzysz, tylko sięgnij po to życie, zacznij od siebie wymagać, podążaj za tym, co mówi Twoje serce i ciesz się tym, że o 21:00 nie wracasz do domu z pracy. O 21:00 spacerujesz, biegasz po uliczkach w miastach, o których kiedyś tylko śniłeś, dlatego, że możesz.
:)
Pięknie napisane Olivko😊☺️☺️😀
OdpowiedzUsuńJakbyś to z moich ust wyjęła ;)
OdpowiedzUsuń