Przeczytałam mnóstwo książek z zakresu rozwoju osobistego, w których mogłam odnaleźć jedną, spójną, charakterystyczną cechę - tą cechą jest chęć nowego. Doświadczania nowego, nauki nowego, wychodzenia na przeciw nowemu. Czyli opuszczanie własnej strefy komfortu, na rzecz poznania nowych, jak się zawsze później okazuje - wspaniałych przygód, doświadczeń, umiejętności!
Idąc tą ideą - w tym roku postanowiłam odkryć jak najwięcej nowego.
Mamy koniec marca, a ja mogę odhaczyć w mojej liście na razie tylko jedną nową umiejętność - jest nią umiejętność jeżdżenia na nartach. Zatrzymałam się na etapie, w którym rzucona na głęboką wodę - w tym przypadku - bardzo stromy zjazd - ja zjadę. Powoli, bardzo powoli, ale zjadę. Znam podstawy, mam świadomość co i jak muszę robić, więc to zrobię. Poradzę sobie. W przyszłą zimę planuję częściej i jeszcze raz częściej praktykować, by być coraz lepszą. Niestety, sezon jak dla mnie w tym momencie się skończył, więc aby nie stać w miejscu - poszukałam znów coś nowego.
Tym nowym jest - prawo jazdy z kat. A2
Nie mogę sobie pozwolić w tym momencie na kat. A, ale nie ubolewam. Na dzień dzisiejszy dwójeczka mi w zupełności wystarczy.
Zatem całe wolne dnie spędzam na przygotowaniach do egzaminu wewnętrznego, teoretycznego. Słońce świeci, pogoda coraz lepsza, za oknem co jakiś czas można usłyszeć przejeżdżające jednoślady, których mocny dźwięk podnosi w moim organizmie poziom adrenaliny. Podejrzewam, że lato 2015 będzie przełomowe w moim życiu.
Ten Pan powyżej nie mógł się powstrzymać, by skraść to zdjęcie.
Czy ktoś, tak jak ja, również rozpoczyna nowe? Co to takiego? Jak to wpłynie na Twoje życie?
Nie ma to jak odczuć satysfakcję, kiedy wyjdzie się poza swoją strefę komfortu. Gratuluję umiejętności realizowania celów:)
OdpowiedzUsuńUu.. Powodzenia w takim razie z planami :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nie ukrywam, że teraz po tych komentarzach mam jeszcze większa motywacje... :)))
OdpowiedzUsuń